Okres deflacji trwa. Co to oznacza w praktyce? Tak w skrócie to, że waluty się wzmacniają, a ceny towarów spadają. Oznacza to również, że giełda daje ostro do góry. Oba czynniki możemy bez problemu zaobserwować sprawdzając kilka kluczowych instrumentów. Jednym z nich są rosnące w czasie deflacji ceny nieruchomości na rynku US oraz spadające ceny metali szlachetnych. Dla wtajemniczonych powinno być to wyraźne ostrzeżenie, że nadchodzi odwrócenie ról, pęknięcia nadmuchanych baniek i przejścia do inflacji, a raczej hiperinflacji.
Będzie to oznaczało nic innego jak kolejny kryzys z tą różnicą, że jego skutki będą znacznie potężniejsze niż to co wydarzyło się w 2008. Nieprzygotowanym sugeruję zakupienie chociaż kilku uncji srebra, które w najbliższych latach MUSI wystrzelić ostro w górę. Polecam skierowanie uwagi na ten wpis gdzie na szybko wyjaśniłem powody, dla których magazynuję srebro i złoto.
Będzie to oznaczało nic innego jak kolejny kryzys z tą różnicą, że jego skutki będą znacznie potężniejsze niż to co wydarzyło się w 2008. Nieprzygotowanym sugeruję zakupienie chociaż kilku uncji srebra, które w najbliższych latach MUSI wystrzelić ostro w górę. Polecam skierowanie uwagi na ten wpis gdzie na szybko wyjaśniłem powody, dla których magazynuję srebro i złoto.